Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rafi1368 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 129105.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafi1368.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2012

Dystans całkowity:3607.39 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:176:13
Średnia prędkość:20.47 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:120.25 km i 5h 52m
Więcej statystyk
  • DST 100.62km
  • Czas 04:36
  • VAVG 21.87km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Wtorek, 31 lipca 2012 · dodano: 31.07.2012 | Komentarze 0

Jako kierunek obrałem Pasłęk,następnie las na Buczyńcu i zjechałem do Bażyny,i telefon zaczął dzwonić,po odebraniu dowiedziałem się od Piotra,iż kilku znajomych znajduje się w Jegłowniku i taki obrałem następny kierunek,po dojechaniu na miejsce małe pogaduchy i ze znajomymi powrót na Elbląg.




  • DST 102.06km
  • Czas 04:25
  • VAVG 23.11km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Poniedziałek, 30 lipca 2012 · dodano: 30.07.2012 | Komentarze 0

Po okolicy,w trakcie zjazdu do miasta telefon od Piotra,gdzie jestem,bo chciałby się przyłączyć,więc się spotkaliśmy i ruszyliśmy na okrążenie podczas,którego Piotrek zadaje pytanie,gdzie mam pompkę ja oczywiście spoglądam na ramę a tam niespodzianka,pusty uchwyt na pompkę została w domu,dobrze że nie było awarii.Zjechaliśmy i od razu do domu po pompkę,Piotr pojechał do domu a ja obskoczyłem jeszcze Bażantarnię i Jelenią Dolinę.




  • DST 256.41km
  • Czas 10:39
  • VAVG 24.08km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwiedziny Marka w Purdzie...

Niedziela, 29 lipca 2012 · dodano: 30.07.2012 | Komentarze 0

Plan był takie wstać rano zobaczyć jakie jest niebo i do przodu,jeżeli jest względnie.Z rana na niebie tęcza więc gdzieś musiało padać,mimo iż zapowiadali burze pojechałem od razu uciekając przed chmurami,które lazły od strony Kadyn.Ruszyłem na Pasłęk,Morąg,Łukta,Olsztyn i tam już musiałem zasięgnąć języka jak wydostać się z miasta na drogę do Purdy,podjechałem na dworzec i zapytałem taksówkarza,który trochę wyprowadził mnie nie tam gdzie powinienem pojechać,dopiero po zapytaniu napotkanego stróża,wytłumaczył mi gdzie mam jechać i udało się powrócić na właściwą drogę.W Purdzie odpocząłem trochę i przeczekałem burzę,która tam szalała,do Olsztyna odprowadził mnie Marek i po rozjeździe z nim ruszyłem jak najszybciej w drogę powrotną,dużo lepiej się wracało.W drodze powrotnej,gdy już minąłem Pasłęk zaczęło kropić na szczęście był to niewielki opad.




  • DST 203.12km
  • Czas 08:38
  • VAVG 23.53km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Akcja Kwidzyn...

Sobota, 28 lipca 2012 · dodano: 28.07.2012 | Komentarze 0

Postanowiłem powtórzyć po części trasę jaką w ubiegłym roku przejechałem z Robertem i Mareckim w Listopadzie,pierwsze niespodzianki zaczęły się po skręcie w Mikołajkach Pomorskich w kierunku Ryjewa,w okolicy przejazdu przez tory kolejowe jest tam robiona droga która ma przebiegać pod torami,ale sobie poradziłem.Po dotarciu do Kwidzyna zrobiłem przerwę na doładowanie akumulatorów i objeździe miasta,potem ruszyłem w kierunku Gniewu,ale widziałem go tylko z drogi,którą kierowałem się na Zespół Śluz w Białej Górze.Następnie kierunek Sztum,ale tam nie dojechałem skierowałem się przez las do miejscowości Gościszewo,a stamtąd już rzut kamieniem do Malborka.Jadąc przez las w okolicy miejscowości Kaczynos podczas tego upału pragnąłem tylko trochę wody,aby się opłukać z potu,no i szok w środku lasu natrafiłem na rurę z zaworem więc długo się nie zastanawiałem podszedłem i odkręciłem no i miałem chłodną wodę,nie spodziewałbym się w takim miejscu czegoś takiego.Dojeżdżając do Nowakowa postój pod sklepem na uzupełnienie płynów akurat most pontonowy był zamknięty z powodu przepuszczania łódek i trochę było trzeba poczekać ponieważ obsługa miała problem z ruchomą częścią która nie chciała wpłynąć na swoje miejsce,ale w końcu się udało i można było zjechać do Elbląga.




  • DST 124.31km
  • Czas 05:33
  • VAVG 22.40km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą + nocne kółko

Piątek, 27 lipca 2012 · dodano: 28.07.2012 | Komentarze 0

Objazd po okolicy,w Pasłęku przerwa na pączka,odwiedziłem również Pochylnie i zjazd na bazę szykować się do pracy.Dostałem cynka od Marka o nocnym wyjeździe na Jelenią Dolinę,więc postanowiłem dołączyć do pozostałych zaraz po pracy.Jadąc na latarkach widzieliśmy po drodze mnóstwo zwierzyny,a na Jeleniej udało się złapać w wodzie raka,ciekawe tylko jak długo tam pobędą,pijana młodzież coraz więcej wrzuca śmieci do wody w ten sposób zanieczyszczając środowisko raków.




  • DST 106.52km
  • Czas 03:58
  • VAVG 26.85km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą ...

Czwartek, 26 lipca 2012 · dodano: 26.07.2012 | Komentarze 0

Dziś dzień pełen przygód,jadąc przez Kępę Rybacką za pierwszym razem wyprzedził mnie nowoczesny ciągnik rolniczy z dwiema naczepami jak zaraz się okazało kierowcą był kolega z byłej pracy zatrzymał się na poboczu na małą pogawędkę a później zaproponował żebym zanim pojechał do zakładu w którym pracuje on i jego syn z córką,których również dobrze znam.Ruszył przodem a Ja za nim w tunelu dzięki któremu na liczniku non stop 42km/h coś pięknego.Po dojechaniu chwilę porozmawiałem ze wszystkimi i ruszyłem dalej na kolejne kółko.W mieście spotkałem Mareckiego i kawałek z nim pojechałem,mało samochód nas nie potrącił na zielonym świetle tak się gościu spieszył,za jakiś czas miałem powtórkę tylko tym razem kobieta za kierownicą.Mijałem się z Tomar66 na Kępie,w Nowakowie widziałem młodego Jenota,który w środku dnia chodził pośród ludzi,był jakiś niewyraźny,chory albo potrącony po chwili dojechał Bartek001 i dalej ruszyliśmy we dwójkę na ostatnie szybkie kółko z awarią w tle w moim rowerze.




  • DST 113.22km
  • Czas 04:45
  • VAVG 23.84km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą ...

Środa, 25 lipca 2012 · dodano: 25.07.2012 | Komentarze 0

Dziś wybrałem się do Braniewa,pokręciłem się po mieście i wracając zahaczyłem bunkier przed Fromborkiem.Zjeżdżając do Tolkmicka zajechałem również na tamtejszy punkt widokowy,z którego dziś ze względu na bardzo dobrą przejrzystość świetnie było widać brzeg po drugiej stronie Zalewu Wiślanego.Z Tolkmicka po płytach wzdłóż Zalewu,gdzie dostrzegłem na niebie krążącego orła,który wypatrywał jakiejś ofiary,plaże nad wodą były dziś tłumnie oblegane.Za Łęczem postanowiłem sprawdzić nowo wylany asfalt w lesie,jechało się znakomicie.




  • DST 103.30km
  • Czas 04:09
  • VAVG 24.89km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą ...

Wtorek, 24 lipca 2012 · dodano: 24.07.2012 | Komentarze 0

Dziś przejeżdżając przez Chruściel dostrzegłem parę metrów z przodu,że coś przemyka przez jezdnię,gdy zbliżyłem się na wystarczającą odległość wypatrzyłem w trawie pisklaki kurki wodnej,emigrowały z bagienka do sadzawki,która znajdowała się na posesji.




  • DST 102.33km
  • Czas 04:24
  • VAVG 23.26km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą z Markiem...

Poniedziałek, 23 lipca 2012 · dodano: 23.07.2012 | Komentarze 0

Pojechaliśmy z Markiem sprawdzić drogę w lesie,w okolicy Słobit i Wilcząt.Okazało się,że znajduje się tam całkiem fajny odcinek po bukowym lesie,smutne zaś jest to,że wycinają go na potęgę.W Słobitach Marek pojechał na Pasłęk a Ja ruszyłem do domu,bo przecież do pracy trzeba iść.




  • DST 280.51km
  • Czas 12:00
  • VAVG 23.38km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żywkowo-wioska bociania...

Niedziela, 22 lipca 2012 · dodano: 23.07.2012 | Komentarze 0

Zebrała się spora grupa rowerzystów na starcie o 5.00 na parkingu koło cmentarza Agrykola,10 minut oczekiwania na śpiochów i ruszyliśmy na Braniewo.Rano dość chłodno,ale nikt się nie zraził,humory dopisywały więc całkiem dobrze się jechało pomimo takiego dystansu.Za Braniewem na węźle w Maciejewie krótki postój na dojeżdżającego z Pasłęka Piotra,po chwili oczekiwania zjawił się i ruszyliśmy dalej w kierunku Górowa Iławeckiego nie zajeżdżając do miasta.Dojeżdżając do Żywkowa,już z głównej drogi było widać,że znajduje się tam dość spore siedlisko bocianów,na miejscu chwila rozluźnienia,niektórzy cykali fotki,wdrapaliśmy się na więżę widokową na terenie gospodarstwa,żeby zobaczyć bociany z innej perspektywy.Bartek wpadł na pomysł,ażeby pojechać na szlaban graniczny z Rosją i tak zrobiliśmy,ruszyliśmy we dwóch,ale po chwili zjawiła się reszta bandy.W drodze powrotnej zaczął padać przelotny deszcz,i tak ze 3 razy zanim dotarliśmy do Górowa Iławeckiego na obiad do knajpy,którą polecił lider Bikestats Robert 1973.Po obiedzie padła decyzja z mojej strony,że odłączam się od grupy i ruszam na Lidzbark Warmiński,Robert zdecydował się na ten sam krok,jednakże za Lidzbarkiem Ja wjechałem na ścieżkę rowerową,która szła nasypem kolejowym do Ornety,a Robert ruszył okrężną drogą asfaltem.Ustaliliśmy kto pierwszy dojedzie do Ornety dzwoni do drugiego i tak też zrobiłem po dojechaniu na miejsce.Musiałem chwilę poczekać,ponieważ trasa Robertowi się lekko wydłużyła,więc miałem chwilę na podładowanie akumulatorów.Dalej już ruszyliśmy razem przez Miłakowo,Gotkowo,Pasłęk i starą S7 na Elbląg,po drodze otrzymując telefon od Marka B z propozycją jazdy do Jegłownika,gdzie znajomi mieli lądować na spadochronach.Niestety samego lądowania nie udało się nam zobaczyć,ale za to na miejscu zajęliśmy się pogaduchami przy ognisku.Powrót do domu na latarkach.