Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rafi1368 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 129105.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafi1368.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2012

Dystans całkowity:2056.88 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:96:50
Średnia prędkość:21.24 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:82.28 km i 3h 52m
Więcej statystyk
  • DST 130.15km
  • Czas 06:14
  • VAVG 20.88km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnie ognisko w tym roku...

Niedziela, 30 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 2

No i kolejny wspaniale spędzony dzień w przemiłym towarzystwie i z ogniskiem w tle.Rano słoneczko za oknem i jeszcze na starcie,ale z biegiem czasu chmury opanowały niebo i tyle słońca było a wiatr poza miastem nie mały.Podczas dojazdu do Milejewa tak wiało jak nie raz na wiosnę podczas rozpoczęcia sezonu w drodze do Stegny.Na miejsce dotarliśmy w jednym kawałku,ognisko zaliczone i pogaduchy przy ogniu również.Powrót drogami szutrowymi,które w niektórych miejscach jeszcze znacznie oblodzone.Po dojechaniu do asfaltu padła decyzja żeby pojechać przez Sokolnik do Zastawna dalej terenem,po dojechaniu do asfaltu kierunek Pomorska Wieś.Przed Przezmarkiem poprowadziłem ekipę jeszcze raz terenem oglądając Kościół w Przezmarku z innej strony niż zwykle końcówka to zjazd gładkim asfaltem.W mieście nastąpiło pożegnanie się ze wszystkimi i z Arturem śmignęliśmy w kierunku Helenowa,zaraz po przejechaniu S7 zauważyliśmy policjantów w radiowozie,którzy pilnowali młodego łabędzia,jak Artur pstrykał zdjęcie jeden z policjantów wyszedł z radiowozu i powiedział,żebyśmy tylko nie wystraszyli ptaka obawiając się,że ucieknie wprost pod jeżdżące blachosmrody.W Adamowie Artur pojechał prosto na Bielnik,a ja chodniko-ścieżką do Jazowej i znowu spotkaliśmy się na Kępie Rybackiej.Za Nowakowem namawiałem jeszcze Artura na rundkę przez Rangóry do Próchnika,ale się nie udało i ruszyłem sam,gdzie podczas podjazdu miałem okazję widzieć przebiegające przez drogę stadko łań.Później skierowałem się już na Elbląg i tam jeszcze rundkę po Modrzewinie.




  • DST 45.59km
  • Czas 02:02
  • VAVG 22.42km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tylko Nogat...

Sobota, 29 grudnia 2012 · dodano: 29.12.2012 | Komentarze 0

Dziś krócej ze względu na ognisko w Bażantarni,które organizowali rowerzyści z grupy rowerowej STOP,i że podczas zjeżdżania do miasta padający śnieg przerodził się w opad deszczu,który od razu zaczął zamarzać tworząc gołoledź.




  • DST 172.43km
  • Czas 07:40
  • VAVG 22.49km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimowa,słoneczna Stegna i jeszcze coś...

Piątek, 28 grudnia 2012 · dodano: 28.12.2012 | Komentarze 4

Wycieczka zorganizowana przez Dareckiego przy pięknie świecącym słońcu,chyba Darek ma jakieś chody u góry :) Wybrało się nas 8 bikerów,jazda do Stegny poszła dość sprawnie mimo,że wiatr miejscami dokuczał na odcinkach otwartych,ale daliśmy radę.A na miejscu morze trochę wzburzone,ale za to extra fale były no i ta pogoda rewelka.Przerwę zrobiliśmy w jednym z barów a przy okazji dostrzegłem taką małą ciekawostkę zanim weszliśmy do środka : https://plus.google.com/photos/111122502347694541048/albums/5812064115883383761/5827058030847794978?hl=pl właściciel tego blachosmroda jeździł z tą ciekawostką dosyć długo,bo nawet nie wiedział,że ma coś przyczepionego do grilla.W barze małe szamanko i powrót przy lepszym wietrze.Po dojechaniu do Elbląga wszyscy się porozjeżdżali do domów a ja dalej w trasę,tym razem wybrałem się na Chruściel dawno tam nie byłem.W drodze powrotnej już po ciemku i przy wspaniałym wschodzie księżyca,który co nieco oświetlał drogę,ale powrót nie był już taki elegancki zmęczenie dawało o sobie znać i pod górki było dość ciężko,a jeszcze na dodatek na końcówce wiatr w twarz,ale powoli dojechałem do domu.

Grudniowe morze w Stegnie. © rafi1368
Fale dość sporych rozmiarów a piasek na plaży wypłukany na gładko. © rafi1368
Grillowana sikorka,gdy właściciel blachosmrodu ją spostrzegł i zdjął z miejsca na którym ją widać była bardzo wysuszona. © rafi1368




  • DST 100.43km
  • Czas 04:18
  • VAVG 23.36km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę się pospieszyłem...

Czwartek, 27 grudnia 2012 · dodano: 27.12.2012 | Komentarze 2

Miałem już nie jeździć,ale ile można siedzieć w domu tym bardziej,że do pracy dopiero 3 stycznia,a i pogoda zachęca do kręcenia jeszcze korbą.Po Świętach po raz pierwszy wsiadłem na rower i człowiek się trochę zastał a to tylko 3 dni przerwy.Najpierw na miasto pozałatwiać kilka spraw a potem 2 kółka nad Nogatem od Jazowej,podczas pierwszego okrążenia wracając już do miasta dopadł mnie przelotny opad a przy drugim złapałem kapcia i było trzeba się cofnąć do przystanku bo tylko tam świeciły lampy.Zmieniłem dętkę,napompowałem powietrze i zakładam koło,zrobiłem jeden obrót kołem żeby sprawdzić czy tarcza nie ociera o klocki a tam opona nie weszła na swoje miejsce i było trzeba powtórzyć prawie wszystko od nowa.W mieście jeszcze pokręciłem się po Modrzewinie,na której widziałem przelatującą sowę,która znikła w ciemnościach.




  • DST 44.19km
  • Czas 02:23
  • VAVG 18.54km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnie km w tym sezonie...

Niedziela, 23 grudnia 2012 · dodano: 23.12.2012 | Komentarze 2

Rano ruszyłem w pogoń za czwórką bikerów,którzy wybrali się rowerami nad Zalew pojeździć na łyżwach,dogoniłem ich jeszcze przed Kamienicą Elbląską.Pogoda mroźna z dodatkiem zimnego wiatru.W Suchaczu wjechałem rowerem na lód który przysypany jest niewielką ilością śniegu,nawet lis się wybrał na biały Zalew,chwilę po tym pożegnałem się ze znajomymi i w dalszą drogę pojechałem sam prosto do Kadyn i w teren na Czarną drogę na której udało mi się zobaczyć sarnę i łanię które przepłoszyłem przejeżdżając drogą przy strumieniu.Wyjeżdżając z lasu oczom ukazał się zimowy pejzaż oszronionych drzew i wszystkiego co znajdowało się na polach/łąkach.Dalej to kierunek Jelenia Dolina i przez las na Modrzewinę,zjeżdżając z góry kolejny lis,który polował w śniegu to już trzeci tego dnia.Mój sezon uważam już za zamknięty,pozostaje mi wyczyścić napęd i wypucować rower,a może nawet zaprowadzę go na serwisowanie.




  • DST 85.64km
  • Czas 04:16
  • VAVG 20.07km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mroźno,ślisko i trochę terenu...

Sobota, 22 grudnia 2012 · dodano: 22.12.2012 | Komentarze 0

Na początek standardowo Nogat,następnie podjazd lasem od Rangór do Próchnika dalej na Jelenią dolinę,gdzie na bardzo oblodzonej drodze zaliczyłem nie groźny upadek,pozbierałem się szybko i pojechałem dalej po drodze mijając jegomościa na biegówkach i z piesem.Dojeżdżając do skrzyżowania w lesie Krasny Las/Jagodnik natrafiłem na sporą liczbę terenowych blachosmrodów a po lewej stronie przy paśniku sporą liczbę myśliwych,którzy imprezowali po polowaniu.Niektóre blachosmrody z tyłu miały zamocowane kosze,w których leżały ustrzelone dziki.Przejeżdżając wcześniej przez Próchnik na przydrożnym drzewie wisiała kartka z napisem Konkurs Tropowców chwilę później na głównej drodze mijałem się również z paroma blachosmrodami terenowymi to również byli myśliwi.Za skrzyżowaniem odbiłem w lewo dalej w las na pięknie zaśnieżoną drogę na której kolejni ludzie na biegówkach,zjechałem do miasta przez Modrzewinę.Drugie kółko to leśny podjazd od Nadbrzeża do Łęcza,główną drogą w kierunku miasta i kawałek za Łęczem znowu odbiłem w las,akurat ten odcinek po zmarzniętym śniegu był nie lada wyczynem,nie było żadnych śladów po których byłoby łatwiej jechać.Na Jeleniej Dolinie kolejny odcinek terenowy do Głogowego Wzgórza i na koniec dnia przez las na Bielanach.Droga na działkach to sam lód,nie wiem co ci drogowcy sobie myślą,dopiero jak się zdarzy jakiś wypadek zaczną działać.




  • DST 50.07km
  • Czas 02:43
  • VAVG 18.43km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Piątek, 21 grudnia 2012 · dodano: 21.12.2012 | Komentarze 0

Ze względu na przymrozek postanowiłem zmodernizować plany co do wieczornej przejażdżki i wybrałem się do Kadyn,z których to wjechałem w teren a mianowicie na Czarną drogę.No i zacząłem podjazd z samego dołu ku górze,śnieg skrzypiał pod kołami,księżyc i gwiazdy powychodziły,a ja w lesie na lampce.Dalej udałem się na Jelenią Dolinę i przebiłem się przez kolejny odcinek leśny w okolice Głogowego Wzgórza,niestety na tym odcinku prowadzą wyrąb lasu i było trzeba kręcić na prawo i lewo ale dałem radę.Z Jagodnika wjechałem na asfalt Elbląg/Milejewo i przejechałem kawałek do zjazdu na Bażantarnię,w której postanowiłem,że wjadę jeszcze na Górę Chrobrego i przy wyciągu narciarskim zjechałem na sam dół.




  • DST 74.52km
  • Czas 03:08
  • VAVG 23.78km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Czwartek, 20 grudnia 2012 · dodano: 20.12.2012 | Komentarze 0

Dziś pocisnąłem do Nowego Dworu Gdańskiego,do Jazowej chodniko-ścieżką a potem siódemką powrót przez Marzęcino,Kępki,Bielnik,Kępę Rybacką.Nie udało się dojechać do Nowakowa spotkałem Mirka i zrobiłem nawrotkę.Ruszyliśmy z powrotem wzdłuż Nogatu aż do Jazowej i dalej do skrzyżowania Bielnik/Adamowo,tam pożegnałem się z Mirkiem,który pojechał dalej a ja zjechałem do domu.




  • DST 73.66km
  • Czas 03:16
  • VAVG 22.55km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Środa, 19 grudnia 2012 · dodano: 19.12.2012 | Komentarze 0

Kolejny wypad nad Nogat tylko tym razem była to śliska jazda,niby odśnieżali drogowcy ale błoto pośniegowe zalega w znacznym stopniu a pod spodem warstwa lodu.Podczas pierwszego kółka wjeżdżając na chodniko-ścieżkę w Adamowie mijałem się z Robertem,który jechał poboczem siódemki w kierunku miasta a ja w przeciwną stronę.Gdy z daleka widziałem nadjeżdżający blachosmród zwalniałem prawie do zera i maksymalnie usuwałem się z drogi,ażeby w sytuacji mijania z blachosmrodem nie zaliczyć wywrotki podczas której mógłbym wpaść pod niego.




  • DST 20.64km
  • Czas 02:36
  • VAVG 7.94km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Wtorek, 18 grudnia 2012 · dodano: 18.12.2012 | Komentarze 4

Po mieście.W Niedzielę śnieg mieliśmy,w Poniedziałek został się tylko lód a dziś dosypało na nowo.