Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rafi1368 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 129105.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafi1368.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:3446.71 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:160:18
Średnia prędkość:21.50 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:143.61 km i 6h 40m
Więcej statystyk
  • DST 130.79km
  • Czas 07:28
  • VAVG 17.52km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kaszubska Majówka

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 0

Ruszyliśmy z rana pociągiem jeden przystanek za Tczew,a następnie kierowaliśmy się w czwórkę do miejscowości Łupawa,gdzie mieliśmy się spotkać z kilkoma osobami z grupy Gdańskiej RWM i gdzie miała być nasza baza wypadowa na okoliczne wycieczki.Jechaliśmy bocznymi drogami,ażeby uniknąć dużego ruchu samochodowego,dojeżdżając do miejsca noclegowego przez las mieliśmy okazję napotkać na drodze pięknego Jelenia,który przeciął nam drogę.Nocowaliśmy nad rzeką Łupawą,gdzie w ubiegłym roku mieliśmy okazję spływać kajakami,w starym młynie u wspaniałych gospodarzy.Wycieczki w większości prowadziliśmy lasami,w których nie brakowało dość sporej ilości piasku,słońce prażyło tak mocno,że pod koniec dnia wracając na bazę odczuwaliśmy dość spory chłód.1 Maja wybraliśmy się na wycieczkę z rana podczas,której zabłądziliśmy i powrót nastąpił na latarkach,niektórzy na krótkim rękawku wracali na bazę,wśród nich Ja,zjeżdżając z każdej górki odczuwałem takie zimno,że myślałem iż nie dam rady utrzymać kierownicy,ostatnie 10km wyglądały jakbym miał do przejechania dystans o wiele większy.Na szczęście w domu czekała na nas gorąca zupa przygotowana przez gospodarzy i ciepły kominek przy którym dochodziliśmy do siebie z godzinę.Kolejny dzień spędziliśmy na ognisku,na które dojechał kolega Grzesiek,a który przebywał w Słupsku,wróciliśmy tym razem wcześniej i z niewielkim przebiegiem,po zjedzeniu posiłku postanowiłem udać się do pobliskiego lasu na objazd leśnych dróg i na poszukiwanie leśnych mieszkańców,których napotykałem co chwilę,gdyż powoli zaczynał zapadać zmrok.Powrót odbył się pociągiem z miejscowości Potęgowo do Gdyni Głównej,a następnie na kołach przez Sopot,Gdańsk,przeprawę promową na Wyspie Sobieszewskiej.Na drugim brzegu spotkaliśmy się z Piotrem i Lucyną,którzy wypoczywali w Mikoszewie i razem ruszyliśmy na Elbląg robiąc przystanek na pierogi w restauracji Szkarpawianka w Drewnicy.W miejscowości Nowinki dogonił nas Mikołaj,który jadąc na kolarce po małym rozpoznaniu kto jedzie przed nim i po małej pogawędce ruszył do przodu swoim tempem,w mieście spotkaliśmy jeszcze Piotra(czuczu) z małżonką,którzy wracali z przejażdżki.




  • DST 202.24km
  • Czas 09:02
  • VAVG 22.39km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła J.Dzierzgoń i J.Balewskiego

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 0

Rano na spotkanie ekipy,która wybrała się na Piaski,ale ja miałem inne plany najpierw do siostry skorzystać z garażu,żeby przełożyć łańcuch,a potem kierunek Dzierzgoń.Postanowiłem przebić się do Kwietniewa przez las,nasypem kolejowym i tam już prosto do samego Dzierzgonia,po dotarciu nad J.Balewskie skierowałem się w lewo i w pobliskiej miejscowości spotkałem kolegę z firmy,w której kiedyś pracowałem i skierował mnie w dobrym kierunku,a dokładnie kolejnym nasypem kolejowym do miejsca,gdzie kiedyś byliśmy z Mariuszem na plaży J.Dzierzgońskiego,tam postanowiłem okrążyć je i powrócić do miejsca rozpoczęcia.Podczas objazdu znalazłem ciekawą miejscowość,której nazwa to Rodowo,w owej miejscowości dość ciekawy cmentarz,na pewno zainteresowałby kolegę Jurka.Miejscowość była usłana różnymi posągami z kamienia,dosłownie w każdym miejscu coś stało,to coś dla kolegi Piotra,ale nic było trzeba opracować powrót,słońce dawało tak,że ręce mnie piekły jak nigdy,mogłem się posmarować po doświadczeniu dnia wczorajszego i mam teraz nauczkę.Po powrocie w okolice Elbląga ruszyłem jeszcze na Kadyny,żeby podjechać serpentyną do góry i podziwiać pierwszą zieleń bukowego lasu,aż mi dech zaparło tak cudownie wygląda las okalający wijącą się drogę.Po tych widokach postanowiłem wjechać dalej w las w kierunku Jeleniej Doliny następnie na Jagodnik i dalej lasem na Bielanach.

Piekarnikowy krokodyl z miejscowości Rodowo. © rafi1368




  • DST 215.76km
  • Czas 09:15
  • VAVG 23.33km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chodziło za mną od zeszłego sezonu...

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 0

Wstałem rano pogoda elegancka więc zdecydowałem się na coś co chodziło mi po głowie już zeszłego sezonu a mianowicie wypad do Lidzbarka Warmińskiego.Ruszyłem w kierunku Pasłęka i prosto pod górę na Ornetę,podczas jazdy mijający mnie samochód miał jakąś poważną awarię(tak przypuszczam) akurat w tym momencie,gdy się zrównaliśmy wydobył się hałas,jakby opona mu pękła a bębenek lewego ucha przeżył nie małe uderzenie dźwiękowe,zerknąłem za siebie i pojechałem dalej spoglądając jeszcze za siebie kilkakrotnie.Połączyłem przyjemne z pożytecznym,po drodze robiłem zdjęcia kapliczek,które udało mi się dostrzec,dla kolegi Piotra,a w samym Lidzbarku dla kolegi Mareckiego sfotografowałem nowo otwarty hotel mieszczący się w budynkach przy zamku.

Zamek w Lidzbarku Warmińskim. © rafi1368
Hotel Krasicki w Lidzbarku Warmińskim. © rafi1368
Bardzo ładnie odnowili część zamku,w którym mieści się hotel. © rafi1368
A tak jest na dziedzińcu. © rafi1368




  • DST 150.19km
  • Czas 07:07
  • VAVG 21.10km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy +nocna jazda

Piątek, 27 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 0

Najpierw na rozgrzewkę standardowe okrążenie,zjazd do domu,ażeby przygotować się do nocnej jazdy z Baniem i Radziem.Spotkanie odbyło się koło czołgu,stamtąd obraliśmy kierunek Pasłęk i w okolicach Krosna napotkaliśmy MirekBiker60 i EBiker24 małe pogaduchy i dalej ruszyliśmy w ustalonym wcześniej kierunku.Następną przerwę mieliśmy w miejscowości Bażyna,tam nastąpił mały popas i Radzio właśnie tam ujawnił nam moc swojej latarki,była porażająca,ale to dopiero początek,bo prawdziwy efekt jej światła poznaliśmy wjeżdżając w Kwietniewie na nieznany przeze mnie odcinek leśny i już przy wjeździe udało nam się dostrzec Borsuka łażącego po drodze przed nami.Borsuk jak tylko zobaczył strumień światła nawiał w gęstwinę lasu i tylko było słychać jego przedzieranie przez krzaki.Po małym sprawdzaniu terenu i szukaniu wyjazdu z lasu droga zaprowadziła nas na pole koło ambony myśliwych,z dala było widać światła jakiejś miejscowości więc zawróciliśmy do rozjazdu dróg i po wyjechaniu na asfalt ruszyliśmy na miejscowość Jasna,tam postanowiliśmy zrobić kolejną krótką przerwę.Jak ruszyliśmy dalej zjeżdżając z górki na dole okazało się,że Radziowi wypadła na postoju czapka,bez chwili namysłu ruszyliśmy z powrotem na górę i odnaleźliśmy zgubiony fant.Plusem był bonus zjazdu z tej samej górki po raz drugi.Nocka przebiegła udanie,względna temperatura czyste,gwieździste niebo z księżycem w roli głównej i wspaniałe towarzystwo,no i oczywiście las do którego zamierzam powrócić,ażeby objeździć pozostałe odnogi dróg jakie mijaliśmy.




  • DST 111.36km
  • Czas 05:04
  • VAVG 21.98km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 0

Wybrałem się z Markiem,ale nie czuł się dziś najlepiej więc rozjechaliśmy się w Łęczu.Udałem się interwałem S22 do miejscowości Wierzno Wielkie i oceniłem,w którą stronę będzie z wiatrem i jak ostatnio pomknąłem na Frombork i zjechałem do Tolkmicka,przed serpentyną kadyńską napotkałem Wiolettę ze znajomym i towarzyszyłem im aż do Elbląga.




  • DST 100.87km
  • Czas 04:22
  • VAVG 23.10km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Wtorek, 24 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 0

Wyjechałem za miasto i gdzie bym nie skręcił miałem pod wiatr,pojechałem w kierunku Chruściela,miałem w planach kierować się na Stare Siedlisko,ale ostatecznie wybrałem przeciwny kierunek,czyli Frombork i w końcu jakaś odmiana wiatr w plecy,szybki przelot przez Frombork,potem Pogrodzie zjazd do Tolkmicka i dołem do Elbląga.




  • DST 125.08km
  • Czas 06:01
  • VAVG 20.79km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ergonomiczne wycieczki+ z Markiem i Mariuszem+solo

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0

Najpierw ze sporą liczbą rowerzystów na Jelenią Dolinę,stamtąd odłączyliśmy się i pojechaliśmy interwałem S22 do Błudowa,następnie przez Płonne i las do miejscowości Stare Monasterzyska i kierunek Bażantarnia,tam co chwila spotykaliśmy znajomych.Potem pojechałem do domu na obiad i ruszyłem jeszcze na rundkę.




  • DST 170.02km
  • Czas 09:05
  • VAVG 18.72km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Harpagan-43 Czarna Woda

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 2

Pracę skończyłem o 22.00,spać kładłem się o 23.00,a godzinę zbiórki na stacji benzynowej ustaliliśmy na 03.30.Następnie załadunek rowerów do samochodu i w drogę do Czarnej Wody.Parę kilometrów przed Czarną Woda zaczął padać deszcz,i już nie nastawiało to optymistycznie nas do jazdy.Na miejscu spotkaliśmy Dareckiego ESR,Mikołaja z ekipą,pogoda zaczęła się trochę poprawiać,ale tylko na chwilę,potem zaczęło lać,i tak przez jakiś czas.Wyruszyliśmy w 5 :Ja,Marek B,ManiekPL,Leszek i Marcin,trasy przebiegały w większości odcinkami leśnymi,na których nie brakowało piachu,z resztą nie ma co się dziwić,przecież to Bory,ale po opadach piasek był przemoczony,tylko w głębszych miejscach pod spodem był suchy.Zlało nas chyba przez jakieś półtorej godziny,potem już było coraz lepiej wyszło słońce,temperatura podskoczyła.Zaliczyliśmy 13 punktów i wróciliśmy na metę ze sporym zapasem czasu.Jeszcze tylko chwila oczekiwania na dyplomy i w drogę powrotną do Elbląga.




  • DST 100.02km
  • Czas 04:09
  • VAVG 24.10km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą...

Piątek, 20 kwietnia 2012 · dodano: 20.04.2012 | Komentarze 0

Wyjazd w godzinach rannych z wiadomych przyczyn,dziś godzinę wcześniej do pracy niż w pozostałe dni.Rano utrzymywała się mgła,ale za to nie było już tak zimno i z czasem,gdy mgła powoli zaczęła znikać słońce próbowało się przebić zza chmur.Wjeżdżając do Chruściela w przydrożnym lasku minąłem dwie sarenki,kawałek dalej zawróciłem żeby spróbować im zrobić zdjęcie,ale nic z tego nie wyszło.Las powoli zaczyna wyglądać niesamowicie,zielono-biały dywan na poszyciu i niektóre drzewa z niewielkimi jeszcze liśćmi.Gdy wróciłem do domu rower był oblepiony martwymi dżdżownicami,które podrywały z asfaltu opony,to zasługa padającego w nocy deszczu i temperatury.




  • DST 50.26km
  • Czas 02:20
  • VAVG 21.54km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą...

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0

Rano przekładka łańcucha,więc trzeba było jechać do siostry do garażu,potem kilka spraw na mieście i dopiero mała rundka w kierunku Kadyn.Pierwszego napotkałem Mareckiego,ale miał chyba kurs z tego co zrozumiałem,bo nie mógł przystanąć.Od Pruchnika miałem nawet przez jakiś czas wóz techniczny,koledzy jechali w tym samym kierunku i poganiali mnie z tyłu.Musowy mały postój na pogaduchy przy skręcie na Jelenią Dolinę.Z Kadyn wracałem dołem,przed Rangórami od strony Elbląga napotkałem Martinez,jechał przetestować nowy sprzęt na podjeździe Rangóry/Próchnik tu również odbył się mały postój na obejrzenie Giant-a na 28,dalej na wysokości Rubna dostrzegłem na niebie dość nisko lecącego orła,od czasu do czasu spoglądałem w górę jadąc już do miasta.