Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rafi1368 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 129105.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafi1368.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:2699.22 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:114:30
Średnia prędkość:23.57 km/h
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:128.53 km i 5h 27m
Więcej statystyk
  • DST 100.41km
  • Czas 04:06
  • VAVG 24.49km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą...

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 0

Standardowe kółko na Chruściel,za to powrót już nie był taki przyjemny,walka z niemałym wiatrem od czoła.Przejeżdżając przez Sierpin na jednej z posesji ktoś już ubrał dwa iglaste drzewka w ozdoby świąteczne,parę bombek i łańcuch.Dzień znów zamglony i szary,słońce próbowało się przedrzeć,ale bez powodzenia.




  • DST 101.52km
  • Czas 04:21
  • VAVG 23.34km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą...

Środa, 14 listopada 2012 · dodano: 14.11.2012 | Komentarze 7

Rano wybierając się w trasę,kiedy dojechałem do skrzyżowania koło Shell-a moją uwagę przykuło kilku facetów,którzy podnosili tył blachosmroda do góry,gdy zajrzałem na tył zobaczyłem koło motocykla,którego kierowca najprawdopodobniej uderzył w tył blachosmroda.Pojechałem dalej w kierunku podjazdu na Dębicę spotkałem kontuzjowanego Marka B. chwilę porozmawialiśmy i ruszyłem dalej przez Pomorską Wieś,Borzynowo,Mariankę do Pasłęka i dalej na Buczyniec.Na miejscu zdecydowałem się na przejazd przez las,gdzie spłoszyłem kilka saren.Miałem możliwość w końcu sprawdzić odcinek drogi nad którym się zastanawiałem dokąd prowadzi,okazało się,że do gospodarstwa,ale wcześniej przejeżdżałem jeszcze przez skrzyżowanie dróg więc zrobiłem nawrotkę i wybrałem jedną z nich dojeżdżając do Bażyny.Następnie skierowałem się na Rychliki,Kwietniewo,gdzie starym nasypem kolejowym przebiłem się przez las do Starego Dolna i dalej na Markusy,wracając przez miejscowość Jezioro natknąłem się na lisa,który łaził po drodze,gdy mnie ujrzał przeszedł przez przydrożne trzciny na pole i gdy podjechałem bliżej nie bardzo się przestraszył,dopiero kiedy zbliżyłem się do trzcin schował się w stertę balotów,które znajdowały się na polu.Zjeżdżając do miasta spotkałem Mareckiego,który wracał z nowo zakupioną lampką z KM BIKE,mała konwersacja i zjazd do domu.




  • DST 120.10km
  • Czas 05:01
  • VAVG 23.94km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą...

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 13.11.2012 | Komentarze 2

Na trasie jedyne co pierwszy raz widziałem to w okolicach Chojnowa na polu stała ładowarka do buraków.Słońce raz było za chwilę już nie,ale pogoda wyśmienita na dłuższy wypad,ale nie tym razem może w weekend taka pozostanie wtedy pomyślimy.




  • DST 157.12km
  • Czas 08:35
  • VAVG 18.31km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ekstremalny Trójmiejski Park Krajobrazowy...

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 5

Z paroma osobami wyruszyliśmy do Sopotu na kołach o 03.30,gdzie następnie miała dojechać kolejna grupa tyle,że pociągiem.Na dworcu stawiło się jeszcze kilka osób z Gdańskiej Ekipy Rowerowej,no i ruszyliśmy w teren czerwonym szlakiem pieszym z Sopotu do Wejherowa,bilans tego wypadu był taki : urwana przerzutka tylna bikera z Gdańskiej Ekipy i niestety musiał zjechać do domu na sztywnym łańcuchu,kolejny pech dosięgnął również rowerzystę z Gdańska,a mianowicie jako jedyny chciał przeprawić się środkiem przez wodę na brzegu jeziorka,ale nie przewidział co może kryć się pod taflą wody i gdy tylko wjechał znalazł się w większości pod wodą,dalsza awaria przytrafiła się bikerowi z naszej strony,któremu patyk załatwił hak przerzutki,ze dwie szprychy i kawałek łańcucha,ale z tym udało się uporać i mógł jechać dalej,ostatnia niespodziewanka przytrafiła się również po naszej stronie,Krzysiek który agresywną jazdę przypłacił wywrotką podczas której uderzył udem o kamień,na szczęście pozbierał się i jazda odbywała się według planu,ale ze względu na dużą ilość zdarzeń losowych nie zdążyliśmy na pociąg powrotny z Wejherowa.Ruszyliśmy SKM-ką do Gdańska,gdzie mieliśmy zadecydować czy wracamy na kołach,w trakcie powrotu zaczął padać deszcz,który przechylił szalę na stronę powrotu do Elbląga dalej pociągiem,w którym trafiliśmy na upierdliwego pijaczka,z którym o mały włos nie doszłoby do rękoczynów.Ogólnie,gdyby nie zdarzenia opisane wyżej byłby to wspaniały wypad,chociaż można to pominąć i zaliczyć do udanych.




  • DST 130.44km
  • Czas 05:24
  • VAVG 24.16km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocny Chruściel...

Sobota, 10 listopada 2012 · dodano: 10.11.2012 | Komentarze 0

Postanowiłem zrobić standardową pętle na Chruściel,po drodze jadąc bocznym pasem S22 zauważyłem,że trwa na niektórych odcinkach wymiana nawierzchni na nową,ciekawe dlaczego.Dojeżdżając do drogi Braniewo/Chruściel jak w tytule skierowałem się w prawo,dojeżdżając do odcinka asfaltu,który przechodził przez las zauważyłem coś w ciemności,z naprzeciwka jeszcze sporo przede mną nadjeżdżał samochód,a to co zauważyłem to była sarna,która bez namysłu i bez spojrzenia w stronę światła dosłownie dwa metry ode mnie spokojnym krokiem przechodziła przez drogę,jakbym podjechał trochę szybciej to miałbym szansę ją dotknąć tak jej się spieszyło.Dalej to tylko jazda w ciemnościach Egipskich i przez ciemny,mroczny las w kierunku Młynar.




  • DST 76.87km
  • Czas 03:20
  • VAVG 23.06km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Środa, 7 listopada 2012 · dodano: 07.11.2012 | Komentarze 1

Rundka po okolicy przy sporym wietrze i zjazd na Elbląg podczas,którego postanowiłem zajechać na spotkanie środowych latarek.Pojechałem z bikerami tylko do Bielnika a potem z Bartkiem,Zbyszkiem,Mariuszem i Agnieszką zawróciliśmy przez pola z powrotem do miasta.




  • DST 71.07km
  • Czas 02:52
  • VAVG 24.79km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Wtorek, 6 listopada 2012 · dodano: 06.11.2012 | Komentarze 0

Nie zapowiadało się na większe jeżdżenie z powodu czarnych chmur nad miastem,ale postanowiłem zaryzykować i tym razem się opłaciło,teraz bez lampki nie ma co wyjeżdżać.W Bielniku spotkałem kolegę z byłej pracy,który wracał z wędkowania ze sporym okazem szczupaka jadąc dalej nad głową w ciemnościach słyszałem lecące łabędzie,natomiast powrót miałem podczas pięknego gwieździstego nieba.




  • DST 51.42km
  • Czas 02:14
  • VAVG 23.02km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Poniedziałek, 5 listopada 2012 · dodano: 05.11.2012 | Komentarze 0

Szybka rundka na latarce po okolicy.




  • DST 160.17km
  • Czas 06:50
  • VAVG 23.44km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wieżę,której już niema...

Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 04.11.2012 | Komentarze 0

Jurek w końcu się przebudził i zorganizował wypad w okolice Półmiasta na sprawdzenie czy wieże na byłym poligonie bombowym jeszcze stoją,po przybyciu na miejsce z dwóch została tylko jedna,z pozostałej zostały tylko fundamenty.Rozpaliliśmy ognisko,ażeby upiec kiełbaski,po posiłku grupa podzieliła się i większa część bikerów powróciła na Elbląg a pozostała obrała kierunek Malbork.Do Malborka jechaliśmy po płytach między polami,mieliśmy okazję wypłoszyć stado kuropatw i parę saren,które zdecydowały się na przecięcie nam drogi.W mieście krótki postój na kolejny posiłek pod Biedronką i S22 ruszyliśmy na Stare Pole.Następnie bokami powoli zmierzaliśmy do domu zajeżdżając jeszcze do miejscowości Jezioro na niebieski zabytkowy most zwodzony,wtedy postanowiłem odłączyć się od grupy i pokręcić jeszcze dookoła Drużna,chwilę później jadąc już solo dostrzegłem na polu jakiegoś ptaka,gdy zdjąłem okulary i spojrzałem jeszcze raz,moim oczom w oddali ukazał się żerujący bociek,aż nie mogłem uwierzyć.Dalej miłe spotkanie z naprzeciwka jechał Radzio,zatrzymałem się żeby chwilę porozmawiać przekazałem mu,że jak się bujnie dogoni grupę powracającą na Elbląg.Ja ruszyłem w dalszą drogę w kierunku Pasłęka i wróciłem do miasta starą S7.Kolejny pomysł szybka rundka nad Nogat i kolejne spotkanie tym razem z Mirkiem,który zmierzał również w przeciwnym kierunku i znów mała pogawędka i zjazd do domu.




  • DST 220.08km
  • Czas 09:04
  • VAVG 24.27km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krynica Morska+latarki z agniechą...

Piątek, 2 listopada 2012 · dodano: 02.11.2012 | Komentarze 19

Najpierw do siostry na przekładkę łańcucha a potem narodził się pomysł jazdy do Krynicy Morskiej,ale tym razem przez Mikoszewo po drodze zajeżdżając na śluzę Gdańska Głowa,następnie Jantar,w Stegnie zajechałem na plażę a później ruszyłem do Kryni.Wjeżdżając do Krynicy dostrzegłem w oddali przebiegające jakieś zwierzęta przez ulicę i baraszkujące przy drodze po podjechaniu bliżej moje domysły sprawdziły się była to locha dzika z kilkoma podrostkami.Przystanąłem na chwilę i zacząłem telefonem trzaskać fotki maluchów,które podchodziły na pół metra,locha trzymała dystans,ale gdy tylko zaszeleściłem woreczkiem to nawet ona podeszła na odległość 1 metra,chwilę później właściciel jednej z posesji wyrzucał do lasu liście a dziki zaczęły je przeszukiwać.Po zrobieniu kilku fotek ruszyłem na plażę mijając po drodze jeszcze robotników robiących chodnik i nie tylko.Na plaży kolejne zdjęcia i powrót do domu,od miejscowości Tujsk do miejscowości Stobna wracałem w promieniach zachodzącego słońca.W domu zjadłem obiad i postanowiłem udać się jeszcze na Pl.Jagiellończyka na zbiórkę agniechowej jazdy oprócz mnie i agniechy przybyli Maciek i Darecki.Darecki tylko na chwilę a na trasę ruszyliśmy w grupie 3 osobowej.Pojechaliśmy do Próchnika ażeby zjechać asfaltem przez las do Rangór,agniecha tak zasuwała,że o mały włos nie potrąciłaby sarny,która przechodziła przez drogę na szczęście udało się jej umknąć z powrotem do lasu.Dalej podjazd w Nadbrzeżu przez las w kierunku Łęcza i wielkie zaskoczenie gdyż u samej góry doprowadzili piękną drogę szutrową do składowiska ściętych drzew.Kolejne miejscowości to Pagórki,Ogrodniki,Milejewo,gdzie Maciek zdecydował się na powrót do miasta a my obraliśmy kierunek Kamiennik Wielki,Sierpin,Przezmark i powrót do domu.

Śluza Gdańska Głowa. © rafi1368
Moja obecność na śluzie to mój rowerek. © rafi1368
Locha z warchlakami,którą dostrzegłem gdy przebiegała przez drogę. © rafi1368
Warchlaki podchodziły dość blisko,wogóle się nie bały. © rafi1368
Plaża w Krynicy Morskiej. © rafi1368
Było nawet kilku chętnych na spacerek. © rafi1368