Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rafi1368 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 129105.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafi1368.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 75.02km
  • Czas 04:51
  • VAVG 15.47km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ucieczka przed zimnym wiatrem...

Sobota, 26 stycznia 2013 · dodano: 26.01.2013 | Komentarze 4

Dobry wybór dziś znowu podjąłem,ażeby uciec do lasu przed paskudnym zimnym wiatrem.Na początku jechała ze mną Agnieszka,ale na Jeleniej rozdzieliliśmy się,robiło mi się zimno więc pokręciłem szybciej.Jeszcze przed wjazdem do lasu wyszło pięknie słońce i temperatura stopniowo zaczęła rosnąć.Lasem dojechałem do Tolkmicka i wykonałem telefon do znajomków,którzy mieli w planach kąpiel w przeręblu,niestety nie udało mi się do nich dojechać na czas.W drodze powrotnej miałem w planach zajechać i pojeździć po lodzie na zbiorniku wodnym Goplenica.

Nieźle mroziło. © rafi1368
Jazda po Goplenicy przy zachodzącym słońcu. © rafi1368
Wiszący rower nad Goplenicą. © rafi1368
W lesie. © rafi1368
Słońce zaczęło przygrzewać. © rafi1368
Coraz głębiej w las. © rafi1368
Posiadłość w Kadynach. © rafi1368
Zimowe krajobrazy. © rafi1368





Komentarze
AgniechaEG
| 22:51 sobota, 26 stycznia 2013 | linkuj Z resztą i tak bym jechala na Przybyłowo, bo mialam w planie stajnie:)
AgniechaEG
| 19:37 sobota, 26 stycznia 2013 | linkuj Rafi, nie musi byc Ci przykro, takie miałam założenie, że jesli nie nadążę, to pojade w swoją stronę :) i nie będę Ciebie spowalniać.
rafi1368
| 19:30 sobota, 26 stycznia 2013 | linkuj Przykro mi,ale w takie mroźne dni żeby mi było jakoś w miarę ciepło muszę kręcić trochę szybciej,a najlepiej zaliczać jak najwięcej wzniesień.Z Tolkmicka podbiłem w stronę Białej Leśniczówki zjechałem na Czarną Drogę i podbiłem przez Ostrobrzeg do Pagórek.
AgniechaEG
| 19:09 sobota, 26 stycznia 2013 | linkuj Ja za Toba nie nadążę jednak. Nie ma bata. Pojechałam na Przybyłowo i dalej na teren za Zajączkowem. A o zachodzie słońca siedziałam na koniu i jechałam na spacer:) Fotki Ci podeśle jak aparat troche odtaja w futerale.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!