Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rafi1368 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 129105.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafi1368.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:2111.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:98:54
Średnia prędkość:21.35 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:117.30 km i 5h 29m
Więcej statystyk
  • DST 100.20km
  • Czas 04:12
  • VAVG 23.86km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy...

Wtorek, 12 lutego 2013 · dodano: 12.02.2013 | Komentarze 4

Jazda po asfalcie,a dokładnie starą siódemką aż do Marzewa,miałem wracać tak samo ale postanowiłem odbić w stronę małych miejscowości i przez nie dotrzeć do drogi na Lepno.Drogą asfaltową minąłem pochylnię Buczyniec i udałem się przez Pasłęk z powrotem na siódemkę i powrót do domu.

Widok na trasie. © rafi1368
Zaczęło się ochładzać i ściemniać,a do domu kawałek jest. © rafi1368
Kanał Elbląski i most nowej siódemki. © rafi1368
Mostek nad Kanałem z drugiej strony,a ja stoję na moście starej siódemki. © rafi1368




  • DST 150.20km
  • Czas 07:44
  • VAVG 19.42km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ognisko z ekipą w lesie Buczynowym...

Niedziela, 10 lutego 2013 · dodano: 10.02.2013 | Komentarze 1

Marek zaplanował ognisko w okolicach Buczyńca,więc po zbiórce ruszyliśmy w doborowym towarzystwie w kierunku Jelonek i stamtąd zaczęliśmy podjazd pochylniami na samą górę,na ostatnią pochylnię,którą jest Buczyniec.Odwiedziliśmy przy okazji pomnik który znajduje się w lesie w okolicy kanału.I dopiero z tamtego miejsca ruszyliśmy na ogień z kiełbą,mieliśmy farta bo gdy dojechaliśmy na miejsce pewna rodzina zaczęła rozpalać ognisko i mogliśmy się przyłączyć.W drodze powrotnej w miejscowości Śliwica dojechał do nas Mariusz i sporą grupką ruszyliśmy w kierunku Jelonek,Marwicy,Wysokiej,Powodowa,Starego Dolna i do Jegłownika,a stamtąd drogą S22 prosto do Elbląga.Oczywiście ja na tym nie poprzestałem i pojechałem jeszcze do Tolkmicka z którego zdecydowałem się na powrót przez ciemny Kadyński Las.

Ekipa na trasie do Jelonek. © rafi1368
Podjazdy w niektórych miejscach jeszcze oblodzone. © rafi1368
I kolejna pochylnia za nami. © rafi1368
Chłopaki zgodnie kręcą na podjazdach. © rafi1368
Na pochylni Kąty. © rafi1368
Tomek dzisiaj zawsze pierwszy pokonywał podjazdy. © rafi1368
Chłopaki pokonują podjazd pod ostatnią pochylnię Buczyniec. © rafi1368
Przy pomniku w lesie. © rafi1368
Zamaznięty kanał,tutaj cumują Cyranki. © rafi1368
Parking dla naszych rumaków. © rafi1368
Zasłużony popas przy ogniu. © rafi1368
Droga powrotna przez las. © rafi1368
Tomek kolejny raz jako pierwszy podrywa się do dalszej jazdy. © rafi1368
Zachodzące słońce. © rafi1368
Jazda na latarce po Lesie Kadyńskim. © rafi1368
Końcówka po lesie i dalej między białymi łąkami do drogi. © rafi1368




  • DST 265.19km
  • Czas 10:43
  • VAVG 24.75km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jazda z Robertem,Bartkiem,Krzysztofem i Lucjanem + solo...

Sobota, 9 lutego 2013 · dodano: 09.02.2013 | Komentarze 10

Pierwsza część jazdy to zaproszenie Roberta,który miał w planach kręcenie z Krzysztofem i Lucjanem.Jazda była dość żwawa i tuż za Malborkiem zrezygnował Krzysztof,chyba tempo było za szybkie,Lucjan jako jedyny cisnął na kolarce a my na góralach.Przed Malborkiem wyszło wspaniałe słońce,ale już za pogoda raptownie się załamała,naszły chmury i zaczęła tworzyć się mgła a temperatura błyskawicznie spadła na szczęście nie trwało to zbyt długo.Po kilkudziesięciu przejechanych kilometrach ujrzeliśmy ponownie słoneczko.Lucjan złapał kapecia i musiał się wykazać zmieniając dętkę.Przejeżdżaliśmy również przez Tczew i podczas przejazdu przez most Lisewski mogliśmy podziwiać jedną z wyremontowanych wieżyczek,które tam się znajdują.Po dojechaniu do Kiezmarka i wjechaniu na siódemkę dopiero tempo zaczęło rosnąć aż do Nowego Dworu Gdańskiego nie schodziliśmy poniżej 30km.Po powrocie do Elbląga postanowiłem ruszyć jeszcze dalej w trasę.Zdecydowałem się na Chruściel interwałem S22 a potem na Nowicę i skrótem między polami i przez las do Słobit.W lesie spotkałem dwóch myśliwych,którzy machali przez okno jak koło nich przejeżdżałem i usłyszałem takie pytanie : Czy będę jeszcze tędy przejeżdżał?Ze względu na fakt,że mieli zamiar zapolować i dla mojego bezpieczeństwa lepiej żeby mnie wtedy w lesie już nie było,więc grzecznie powiedziałem,że tylko przejeżdżam.Ze Słobit udałem się na Pasłęk,który tylko musnąłem i skierowałem się na starą siódemkę i prosto do Elbląga.W mieście już na samym początku złapałem kapecia,ale na szczęście przejeżdżałem koło stacji paliw,na której znajdował się kompresor więc postanowiłem od razu zmienić dętkę.Po zmianie jeszcze rundka do Jazowej i przez Kępę Rybacką,Nowakowo i dom.

Widok na pola za Majewem. © rafi1368
Inrewał S22 w kierunku Chruściela. © rafi1368
Wiata w Piórkowie. © rafi1368
A tak jest w środku. © rafi1368
Kamień myśliwych. © rafi1368
Słońce ma się już ku zachodowi. © rafi1368
Będzie mroziło. © rafi1368
Kościół w Słobitach. © rafi1368
Na rondzie już za Pasłękiem. © rafi1368




  • DST 70.79km
  • Czas 03:39
  • VAVG 19.39km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą...

Czwartek, 7 lutego 2013 · dodano: 07.02.2013 | Komentarze 7

Kręcenie trochę w terenie i po asfalcie,na pierwszy ogień poszło Łęcze następnie Pagórki,Ogrodniki,Milejewo i Majewo.Wypuściłem się w kierunku Błudowa interwałem S22,ale przed najlepszym asfaltowym zjazdem w tamtej okolicy zrezygnowałem i wjechałem w las przejeżdżając pod drogą S22.Droga leśna również prowadziła z górki tylko,że na niej leży jeszcze śnieg,z lasu było trzeba przebić się przez łąkę do asfaltu i powrócić na tę samą stronę z której zjechałem.Jadąc dalej przypomniało mi się,że którejś zimy pojechaliśmy szukać kamienia na którym są wyryte trzy krzyże i udało mi się do niego dotrzeć mimo,że droga nie była za ciekawa ze względu na wyrąb,który się tam odbywa,nie wiedziałem czy kamień będzie dalej na swoim miejscu,czy może leśnikom będzie stał na drodze i go gdzieś przeniosą,ale na szczęście był tam gdzie powinien.Po wyjeździe na asfalt pognałem na wiatę myśliwych w okolicach Błudowa,gdzie jakiś czas temu mieliśmy ogień i kiełbę.Wyjechałem koło szkoły w Błudowie i obrałem kierunek Młynary,ale przed miejscowością Płonne kolejny raz odbiłem do lasu przedzierając się do Nowego Monasterzyska,gdzie sfociłem pomnik.Dalej to już jazda interwałem do Kamiennika Wielkiego i zjazd przez Bażantarnię żółtym szlakiem.

Kamień z trzema krzyżami. © rafi1368
Tu widać dwa jak dobrze się przypatrzycie. © rafi1368
Natomiast tutaj kolejny,czyli trzeci. © rafi1368
Wiata myśliwych w okolicach Błudowa. © rafi1368
A tak wygląda w środku. © rafi1368
Dróżka przez las w kierunku Nowego Monasterzyska. © rafi1368
W drugą stronę zaś do asfaltu Błudowo/Młynary. © rafi1368
Stołówka leśnych mieszkańców. © rafi1368
Jadąc dalej w tym samym lesie i tej samej drodze. © rafi1368
Zaraz za zakrętem zjeżdżając z górki. © rafi1368
Pomnik w miejscowości Nowe Monasterzysko. © rafi1368




  • DST 75.06km
  • Czas 03:34
  • VAVG 21.04km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed pracą...

Wtorek, 5 lutego 2013 · dodano: 05.02.2013 | Komentarze 0

Pętla z Bartkiem przy sporym wietrze,niewielkim opadzie śniegu,nawet słońce wyszło.Wczorajszy śnieg zamienił się w breję,a jak tylko wyszło słońce wszystko popłynęło.




  • DST 137.92km
  • Czas 08:09
  • VAVG 16.92km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mikoszewo według Krzyśka...

Niedziela, 3 lutego 2013 · dodano: 03.02.2013 | Komentarze 3

Dzisiejsza wyprawa organizowana przez Krzyśka zakładała jazdę terenową od Kątów Rybackich cały czas przez las z widokiem na morze aż do Mikoszewa,tylko zanim dojechaliśmy do Kątów odwiedziliśmy ujście Wisły Królewieckiej.Potem prosto na miejsce z którego zaczęła się wspaniała jazda pomiędzy rosnącymi drzewami,mieliśmy niezły ubaw.Było również ognisko z kiełbą po którym Marek odłączył się od nas i wrócił na Elbląg,a my dalej w drogę.Krzyś jak to Krzyś wyprowadził nas w pole,a może bardziej w szuwary.Kolejne miejsce które odwiedziliśmy to ujście Wisły do Zatoki Gdańskiej,gdzie mieliśmy widok na lodowe góry i pływające kry.Artur i Paweł zaliczyli kapcie,powrót już na latarkach i częściowo pod wiatr.

Drewniane domy ze słomianymi dachami w Tujsku. © rafi1368
Jedziemy na ujście Wisły Królewieckiej. © rafi1368
Widok na ujście Wisły Królewieckiej. © rafi1368
Taka była nasza trasa przez las z widokiem na morze,czego chcieć więcej no może słońce by się przydało. © rafi1368
I tak jechaliśmy większość trasy. © rafi1368
W takich okolicznościach mieliśmy ogień i kiełbę. © rafi1368
Na niektórych odcinkach jeszcze spora warstwa lodu. © rafi1368
W takie miejsce wyprowadził nas organizator Krzyś,nie szło jechać więc było trzeba prowadzić. © rafi1368
Jeszcze w miejscu,gdzie da się kręcić. © rafi1368
Góry lodu nad brzegiem Wisły. © rafi1368
A tak to wyglądało patrząc za plecy. © rafi1368
Powoli,trochę jadąc,trochę prowadząc rowery docieramy na miejsce... © rafi1368
Ujście Wisły do Zatoki Gdańskiej. © rafi1368
Woda płynie unosząc pokaźnych rozmiarów kry,prosto do Zatoki. © rafi1368
Tutaj widać nie mały zator kry lodowej. © rafi1368
Było trzeba bardzo uważać żeby się nie poślizgnąć na lodzie i nie wypaść za burtę. © rafi1368
Zaczyna się ściemniać więc czas się zbierać i ruszać w drogę powrotną. © rafi1368
Ekipa tak cieła,że trzeba było się napedałować żeby zrobić jakąś fotę. © rafi1368
Chłopaki ślizgali się jak na lodowisku,z resztą ja nie miałem lepiej. © rafi1368
Paweł pokonuje wzniesienie. © rafi1368
Bartek na trasie. © rafi1368
Artur też świetnie dawał sobie radę. © rafi1368
Nasz organizator i przewodnik w jednym Krzysiek. © rafi1368
Marek omijał lodową drogę bokami jak każdy z nas. © rafi1368
Takie ścieżki to coś wspaniałego,chociaż są bardzo wymagające i trzeba bardzo uważać żeby nie trafić w drzewo. © rafi1368




  • DST 38.43km
  • Czas 02:09
  • VAVG 17.87km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

XXXII AlleyCat KRZYŻOWY.

Sobota, 2 lutego 2013 · dodano: 02.02.2013 | Komentarze 0

Rano pojechałem do siostry a później zdecydowałem się udać na start bikerów w miejskim ściganiu z mapą w tle.Mimo,że nie zapisywałem się jako uczestnik to postanowiłem potowarzyszyć Mareckiemu i Markowi przejeżdżając z nimi całą trasę,kończąc ją u organizatora Tomka w domu na afterku.Wielkie podziękowania dla Tomka za wspaniałą imprezę.