Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rafi1368 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 129105.33 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafi1368.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 50.13km
  • Czas 03:57
  • VAVG 12.69km/h
  • Sprzęt Author Versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Terenowo z Bartkiem...

Sobota, 12 stycznia 2013 · dodano: 12.01.2013 | Komentarze 0

Po dość intensywnych opadach śniegu i nie jeżdżeniu przez dwa dni wracając z drugiej zmiany myślałem,gdzie się wybiorę w razie gdyby już tak nie miotło śniegiem jak przez ostatnie dni.Rano telefon od Bartka czy gdzieś się wybieram,więc odpowiedziałem że o 10.00 jadę w teren i Bartek w odpowiedzi,że jedzie zemną.Więc ruszyliśmy na Modrzewinę przebijając się przez spore zaspy śniegu do głównej drogi,kolejny etap przez las o ile będzie w miarę przejezdny i tak było dzięki śladom ciężarówek,które wywoziły drzewo z lasu.Po drodze spotkaliśmy kilku znajomych z Grupy Rowerowej Stop,którzy wybrali się na biegówki,trochę byli zaskoczeni naszym widokiem w lesie gdzie śnieg sięgał po osie kół rowerowych na szczęście mieliśmy ślad po którym jechało się zaskakująco dobrze.Wywrotki nie udało się uniknąć zjeżdżając z góry ale przynajmniej lądowanie było miękkie.Droga asfaltowania odśnieżona więc dojazd do płyt które prowadziły w kierunku lasu Kadyńskiego był ułatwiony,natomiast w samym lesie zastaliśmy tylko mały ślad po jakiejś terenówce i tam już tak lekko nie było.Jazda stała się bardziej wymagająca,ale nie dawaliśmy za wygraną,przedzieraliśmy się bardzo powoli,na naszej drodze spotkaliśmy trzy osoby na koniach zmierzające w przeciwnym kierunku.Las cały w bieli,jechało się różnie,kawałki lepsze i gorsze po przejechaniu sporego odcinka droga stawała się mało przejezdna i zdecydowaliśmy się na odwrót.W drodze powrotnej wpadliśmy jeszcze na jeden pomysł,na zjazd z Próchnika do Rangór,pełni nadziei,że tam odśnieżyli ze względu na objazd który tamtędy przechodził a w rzeczywistości trafiliśmy na ślad zrobiony w dużej mierze przez pieszych.Nie pamiętam żebym kiedykolwiek ta długo zjeżdżał tą drogą,podczas dobrych warunków zajmuje on o wiele,wiele mniej czasu,ale nie ma co się dziwić gdy droga znajduje się pod sporą warstwą śniegu.Trochę się zmarzło,ale widoki rekompensowały cały trud jazdy.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!